Abhyangam – Niezwykły masaż ajurwedyjski.
Gdy pierwszy raz go doświadczyłam, wydał mi się osobliwy, zdumiewający i trochę tajemniczy; najpierw była krótka modlitwa w intencji mojego zdrowia, w tle wybrzmiewały monotonne mantry, panowała atmosfera spokoju. Choć podczas masażu nie obyło się bez trudnych momentów, gdy dotyk pewnych partii ciała sprawiał mi ból… to okazało się, że te nieprzyjemne doznania zniknęły po 3 sesjach, a moje ciało całkowicie się poddało. Z każdym dniem pojawiało się coraz większe rozluźnienie i ukojenie.
Na czym polega masaż abhyangam?
Abhyangam jest sprawdzonym przez tysiąclecia ajurwedyjskim rytuałem dinacharii i posiada udowodnione korzyści w radzeniu sobie ze stresem i podnoszeniu odporności. A to tylko początek z rozległej listy zalet tego masażu.
Abhyangam jak każdy masaż pobudza, a właściwie uspokaja receptory czuciowe, a mamy ich na ciele ponad 20 milionów! Stosuje specyficzną metodę olejowania zewnętrznego – sneha. To słowo w sanskrycie używa się do określania matczynej miłości.
Właśnie matki w Indiach, jako wyraz swej bezwarunkowej miłości w intencji zdrowia dziecka, codziennie, przynajmniej do 3 roku życia dziecka, wykonują masaż swojego maleństwa ciepłym olejem. Masują całe ciało niemowlaczka łącznie, jak przystało na abhyangam, z głową.
Niesamowite właściwości abhyangam
Masaż ten nie tylko poprawia więzi z matką, ale także daje sygnały niewykształconemu jeszcze w pełni układowi nerwowemu i zwiększa odpowiedź immunologiczną.
Osoby dorosłe mogą wykonywać abhyangam samodzielnie lub poddawać się temu zabiegowi w gabinecie masażu. Codzienny automasaż chociażby wykonany tylko przez parę minut to potężna dawka zdrowia.
Nie wiem czy jestem w stanie wymienić wszystkie korzyści jakie stoją za masażem abhyangam. Postaram się więc skupić na tych zaletach, które są podstawowym wskazaniem do jego wykonania i podrzucę parę ciekawostek.
Korzyści praktykowania masażu ajurwedyjskiego
Główny powód, dla którego wykonuje się abhyangam to równoważenie Vata – a Vata podnosi nam się permanentnie, chociażby poprzez sytuacje stresowe. Masaż działa jak swojego rodzaju adaptogen, podnosząc naszą granicę oporu na subiektywny stres. Badania dowiodły, że po masażu zmniejsza się ilość ACTH – czyli kortykotropiny, hormonu wydzielanego przez przysadkę, a pobudzającego nadnercza do wydzielania kortyzolu. Masaż obniża poziom kortyzolu poprzez zwiększoną aktywację nerwu błędnego. Uspakaja więc w ten sposób układ nerwowy i promuje jego regenerację.
Według Ajurwedy codzienny abhyangam poprawia jakość skóry, zwiększając jej elastyczność i koloryt. Wyprowadza także poprzez pory w skórze toksyny – amę – wspomaga więc detoksykację.
Poprzez ruchy masujące poprawiamy mikrokrążenie, co przekłada się potem na zwiększenie naszej witalności – podnosi się nasza siła i wytrzymałość. Abhyangam tym samym promuje zdrowe starzenie się ciała.
Stosowanie każdego ranka ciepłego oleju do masażu, uspakaja, jak wspomniałam, nasze receptory czuciowe, czujemy się mniej zestresowani, poprawia się nam nastrój. Dodatkowo olejki eteryczne, które wprowadzane są do aplikowanego oleju, działają jak serum i ponownie wspomagają jakość skóry.
Jakich efektów możesz się spodziewać?
Jeśli masaż będziecie wykonywać regularnie to zapewniam was, że znikną wasze problemy ze spaniem, a sen stanie się głęboki i spokojny.
Zniknie także sztywność karku, ramion, pleców i rozpocznie się regeneracja mięśni. Poprzez masaż, co zostało dowiedzione, przeprowadzając badania na sportowcach, usuwa się cytokiny przeciwzapalne i neutrofile z kapilar mięśni. Medycyna sportowa donosi również o skróceniu czasu regeneracji tkanki mięśniowej. Medycyna estetyczna zauważyła wpływ tego masażu na poprawę regeneracji tkanek bliznowatych.
Inne niewątpliwe korzyści z masażu abhyangam to: poprawa wzroku, poprawa funkcji kognitywnych, regulacja ciśnienia krwi, poprawa odporności. Teraz dwa słowa właśnie o podniesieniu stanu naszej immunologii.
Poprzez stosowanie naturalnych, zgodnych z naszą doszą olejów poprawiamy naturalną barierę obronności skóry. Czynimy to poprzez zasilenie flory bakteryjnej skóry – naszego mikrobiomu, który działa dla nas jak tarcza ochronna, zasilająca nasze sebum czyli naszego naturalnego lubrykanta skóry.
Używanie tylko naturalnych, zgodnych z naszą konstytucją olei i odpowiednie wmasowywanie ich w każdy centymetr naszego ciała, zapewnia nam lepsze reakcje odpornościowe.
…i wisienka na torcie
I ostatni aspekt, który wydaje się być także niezmiernie ważny – poprzez masaż podnosi nam się poziom oksytocyny. To hormon, który nie tylko odpowiada jak wcześniej sądzono za akcję porodową i laktację. Odkryto, że oksytocyna odgrywa rolę przy odczuwaniu emocji, budowaniu więzi i relacji społecznych. To hormon, który otwiera nas na innych ludzi.
Masaż jest dla nas niedocenianym darem, który powinniśmy wykonywać regularnie – najlepiej rano przed kąpielą. Koniecznie potrzebujemy uwzględnić go w naszej rutynie codziennej – dinacharii i naszych priorytetach życiowych gdyż pozwoli nam na zachowanie, na długo, dobrego zdrowia.
Wybór należy do ciebie – czy włączysz automasaż do swoich codziennych rytuałów i uznasz go za priorytet czy będziesz narzekał i stękał lub podśmiewywał się, że przecież na wszystko nie znajdziesz czasu. No cóż, coś co dostajemy zupełnie za darmo nigdy nie jest dostatecznie doceniane…