Co to jest szczęście?
W obecnej sytuacji chyba już nie mamy złudzeń czym ono jest naprawdę. Nawet jeśli masz pieniądze, zachowałeś pracę, masz wspierającą cię rodzinę i przyjaciół, to bez ZDROWIA nie ma mowy o osiągnięciu szczęścia.
W czasie, gdy nie było jeszcze epidemii zadawałam to pytanie na konsultacjach z pacjentami – otrzymywałam naprawdę różne odpowiedzi. Wielu ludzi dopiero planowało być szczęśliwymi. Niektórzy dawali proste odpowiedzi – mieli jakiś prosty pomysł i od razu chcieli go zrealizować po czym… natychmiast mieli osiągnąć szczęście. Inni skomplikowane: planowali spełnienie go w dalszej przyszłości. Zdecydowana większość jednak oddalała je od siebie tak jakby szczęście (i zdrowie) można było dowolnie zaaranżować a nie rozporządzać nim TU I TERAZ.
Co to jest zdrowie? Czy jest to jedynie brak choroby i względnie dobre samopoczucie psychiczne? Czy nie próbujemy ograniczyć się w definicji naszego zdrowia sami ustawiając sobie bariery? Dlaczego nie podejdziemy do tematu kompleksowo, po całości, bez ograniczeń?. Dlaczego stawiamy limity zdrowiu? Dlaczego wmawiamy sobie, że jest „ok” i to limitowane „ok” nas satysfakcjonuje? Odpowiedz daje nam Ajurweda – bo według niej rozpatrujemy zdrowie na wszystkich poziomach ciała, umysłu i duszy! Nie da się mówić o zdrowiu rozpatrując tylko jeden poziom, wszystkie się budują wzajemnie, przenikają i wspierają.
Zawsze podobało mi się przedstawienie definicji zdrowia przez dr Suraja Mirashego – jeśli jesteś fizycznie zdrowy, nie masz problemów na poziomie umysłu, ale zazdrościsz sąsiadowi nowego auta – to nie jesteś zdrowy!
W Ajurwedzie wyróżniamy trzy filary podtrzymujące stan zdrowia: prawidłowe odżywianie, prawidłowy odpoczynek i wszystkie działania, które wzmacniają Ojas, który bardzo ogólnie rzecz biorąc, stanowi o naszej odporności. O Ojas stanowi nie tylko dieta, ale także miedzy innymi odpowiedni tryb życia. Obniża go także stres i bezsenność, używki, ale też brak połączenia z własnym Ja.
Nie można pomijać żadnej z podstaw budujących zdrowie – wszystkie muszą współgrać. Nie da się wyeliminować z tej układanki ani jednego puzzla – wszystkie pasują do siebie, zazębiają się. W Ajurwedzie sam musisz się zaangażować, być systematyczny, dać z siebie coś – po prostu wziąć życie i zdrowie w swoje ręce.
Nie możemy radzić komuś np. – jedz organiczną żywność a będziesz zdrowy lub stosuj te i te zioła a wszystko będzie dobrze. Nie ma rady typu wstawaj rano o 5.30, medytuj a wszystko się ułoży! Zdrowie to konglomerat, który musi współdziałać na wielu poziomach. Dlatego w Ajurwedzie tak często podkreśla równoległe współgranie wielu aspektów: budowanie równowagi psychicznej, kontakt z naturą, zwraca się uwagę na jakość oddechu, relaxu, na medytację a nie tylko zdrową dietę! Dieta, choć bardzo ważny, ale to tylko jeden filar zdrowia.
To co robimy dla zdrowia na poziomie ciała wpływa na umysł, a to z kolei przenika naszego ducha.